piątek, 22 kwietnia 2011

JELLY WATCH - mam i ja!


Jelly watch co to właściwie jest ? Z czym to się je? Jak sama nazwa wskazuje "jelly watch" to nic innego jak gumowe zegarki. Co w nich takie pasjonującego aby tworzyć o nich notkę? A no właśnie oprócz obszernej gamy kolorystycznej w jakiej możemy je dostać oraz masywności zegarków niczym szczególnym się w nie wyróżniają. Nie maja w sobie wbudowanych kalkulatorów (pamiętacie ten trend z czasów młodości ? Każdy chciał mieć zegarek z kalkulatorem! Przeznaczone były dla chłopców z czego bardzo ubolewałyśmy z koleżankami! :( ) nie maja w sobie też telefonu komórkowego, żyłek czy laserów rodem z Jamesa Bonda ;) Myślę, że tajemnicą ich sukcesy jest właśnie prostota a także cena, która jest dość niska. Na allegro możemy je dostać za około 20 zł :) Co mi się w nich podoba ? Osobiście uważam za świetną możliwość tworzenia własnych kombinacji. Możemy kupić kilka tarcz oraz pasków i łączyć je w dowolny sposób adekwatnie do humoru czy kolorystki całej stylizacji. Niektórzy uważają je za "kiczowate" ponieważ ich sława przysłużyła się do tego iż są ogólno dostępne przy czym tracą na swojej wartości. Innych kusi za to lansowanie ich przez gwiazdy polskie jak i zagraniczne. Mi osobiście przypominaja one kolorowy styl lat 80-tych i przypadły mi do gustu. Choć przyznam sie bez bicia, że gdy zakupiłąm swoj jelly watch nie miałam zielonego pojecia co to za zegarki po prostu mi sie podobały ;)
Poniżej foto mnie i mojego zegarka .


I jak? Co o nich myslicie? Któraś z was ma taki zegarek?

Pozdrawiam buziaki xoxox

6 komentarzy:

  1. Cześć. O proszę, widzę że koleżanka też dopiero co założyła bloga:). Życzę powodzenia i radości z pisania:):). Mój ma dopiero jeden dzień, wczoraj zakładałam:). Postaram się do Ciebie od czasu do czasu zajrzeć, poczytać i skomentować. Pozdrawiam cieplutko!! Przy okazji życzę wesołych świąt wielkiej nocy ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam Jelly Slap Watch - czarny z zieloną tarczą. Uwielbiam go! właśnie za prostotę i to że nie ma tego głupiego metalowego zapięcia na dziurki ;) w końcu mam zegarek który pasuje na moją chudą rękę bez dorabiania dziurki w pasku ;). Dla mnie są hitem, bo gama kolorystyczna tak jak napisałaś umożliwia łączenie różnych tarcz z różnymi paskami zależnie od humoru :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  3. ach widzisz, przez Twoje foto zakupiłam swoje Jelly :) zdj na moim blogu :) hehe dziękuję Ci bardzo za tą notkę :*

    OdpowiedzUsuń
  4. za ile Ty kupiłaś ten zegarek ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Podobają mi się dziewczyny, które noszą duże zegarki. Takie jak na zdjęciu i inne, np.: sportowe.

    OdpowiedzUsuń